Serwis używa cookies. Wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.Zapoznaj się z polityką cookies. x

PR 28-29.04.2022

12.05.2022

28.04.2022 r.

"Dzisiejszy dzień – 13. od wypłynięcia z Kuby – rozpoczął się 9 minut wcześniej o godz. 23:51 alarmem do żagli. Po szybkim zrzuceniu szmat wróciliśmy do naszych koi. Na porannej wachcie przeżyliśmy spotkanie bliskiego stopnia z tankowcem. Na banderze kapitan ogłosił dzień dla statku. Z entuzjazmem ruszyliśmy do sprzątania, reperowania i …spania. Na obiad kambuz przygotował przepyszną zapiekankę. Po obiedzie usłyszeliśmy nasz ulubiony dźwięk, czyli dwa długie dzwonki – alarm do żagli. Po alarmie odbył się wykład z nawigacji, na którym dowiedzieliśmy się, jak wyznaczać różne rodzaje kursu. Wieczorem, po kolacji, odbył się wieczorek szantowy. Wydobyliśmy na pokład rufowy dwie gitary i przez dwie godziny dobrze się bawiliśmy, śpiewając. W dobrych humorach udaliśmy się do snu (lub na wachtę).

29.04.2022 r.

14. dzień przeprawy przez Atlantyk przywitał nas deszczem. Po około godzinie opad ustał. Zamiast dzwonka i piosenki na pobudkę pozostałe wachty obudził alarm do żagli. Na śniadaniu spotkały nas dwie pyszne niespodzianki – gotowana kiełbasa i Nutella. W momencie, gdy mieliśmy udać się na lekcje, zadzwonił dzwonek na alarm do żagli. W związku z tym 1. godzina nauki przepadła, dzień rozpoczęliśmy od 2. lekcji. Podczas okienek zajmowaliśmy się odrdzewianiem statku. Na przerwie przed ostatnią lekcją ponownie zadzwoniły dwa długie dzwonki – wybiegliśmy na 3. dzisiejszego dnia alarm do żagli. Tym razem jednak nie upiekło się nam – 8. godzina lekcyjna została przedłużona i odbyła się tuż po zakończeniu alarmu. Na koniec najważniejsza informacja dnia. O godzinie 17:40 El Grande uratował nasz statek."