PR NS-32
25.10.2022
13.10.22
Dziś wszyscy budzili się ze świadomością, że czekają nas już ostatnie godziny na Teneryfie.
Po śniadaniu i wywieszeniu bandery załoga ruszyła w miasto, aby przygotować zapasy na następne kilka dni. Zakupiono chyba wszystkie rodzaje słodyczy, jednak mało kto pomyślał o kiślach… A to one okazały się jedzeniem-klucz już w pierwszych godzinach po opuszczeniu portu. Podczas jedynej w tym dniu lekcji – nadrabianej godziny przerwanej wcześniej przez alarm do żagli – uczniowie poczuli zew natury i wołanie Neptuna. Szczególnie licznie na rufę przybyła klasa 3, która w sali lekcyjnej próbowała pisać sprawdzian z historii. Do końca dnia rufa była miejscem obleganym, niestety niewielu pozbyło się uczucia przewrotu żołądka.
Lena Gomuła i Kazimierz Chmielewski
14.10.22
Początek poranka przywitaliśmy pokarmem. Później poniektórzy przyjaciele potrzebowali przerwy, ponieważ posiłek powracał przez przełyk. Przestał po przywitaniu Pana Pigularza. Prezydent puszki pożeglowanej powiedział: powtórzyć posprzątanie pryszniców, przedtem przedpokojów. Poczęliśmy przygotowanie przed przedmiotami poważnymi, przykładowo polski. Później poczęstowaliśmy prowadzących przysmakiem, ponieważ posiadają przepiękny przywilej pamięci prowadzonych prac. Przerwano przedmioty przez popołudniowy posiłek przygotowany przez przyjaciół pod pokładem. Później prowadzono pozostałe przedmioty. Piszemy przez P, ponieważ pobawiliśmy przednio po południu ponad pokładem.
Lena Gomuła, Kazimierz Chmielewski i pozostali pasażerowie pływającej puszki
15 października, dzień jak codzień, czyli zaczęliśmy banderą. U wielu osób powoli ustępowała choroba morska i każdy przystąpił do swoich obowiązków na przykład - sprzątanie rejonów, pomoc Pani Krysi w kambuzie oraz wachty mechaniczne i bosmańskie. Również zgodnie z planem rozpoczęły się lekcje, a kambuz zmagał się z przygotowaniem małej niespodzianki, czyli wymarzonych naleśników (nawet z Nutellą). Z całą pewnością stały się rekompensatą za aż trzy alarmy do żagli oraz miłym zakończeniem dnia.
Zosia Biernacka, w2
W niedzielę 16 dnia października około godzinny 9:31 alarm do żagli rozbudził jeszcze pewnie niektórych zaspanych załogantów. Na lekcjach klasy II-S po raz pierwszy frekwencja wynosiła 100%.Na obiad jak co niedzielę zjedliśmy rosół, przygotowany przez wspaniały kambuz. Oprócz tego od wczoraj osiągamy zawrotne prędkości oscylujące między 0,5 a 2 węzły. Dzień kończymy poważnymi zabawami na rufie, kolacją oraz ukochaną nauką własną. Czekamy też na nocny alarm :)
Krzysztof Starnowski, w2